Hiszpan Fernando Alonso z teamu Renault rozpocznie z pole position niedzielny wyścig o Grand Prix Węgier, który jest dziesiątą eliminacją tegorocznych mistrzostw świata Formuły 1. Robert Kubica z BMW-Sauber zajmie na torze Hungaroring miejsce w ostatniej linii startowej, na 19. miejscu w stawce 20 kierowców. Polski kierowca odpadł już w pierwszej części kwalifikacji.

Jego los podzielił kolega z BMW-Sauber Niemiec Nick Heidfeld, który był 16. w stawce 20 kierowców.

Alonso, zdobywając 18. w karierze pole position, wyprzedził kierowców Red Bull-Renault: Niemca Sebastiana Vettela oraz Australijczyka Marka Webbera, który przed dwoma tygodniami wygrał GP Niemiec.

W pierwszym etapie rywalizacji na torze Hungaroring najszybszy był Niemiec Nico Rosberg z Williams-Toyota. W drugiej części kwalifikacji najlepiej spisał się Australijczyk Mark Webber z teamu Red Bull-Renault. W końcówce tego etapu rywalizacji doszło do wypadku - Brazylijczyk Felipe Massa z Ferrari wbił się w barierę ochronną, ułożoną ze zużytych opon. Natychmiast po wypadku został przewieziony do pobliskiego szpitala. Posłuchaj relacji dziennikarza redakcji sportowej RMF FM Patryka Serwańskiego:

Wcześniej - podczas trzeciego i ostatniego treningu przed wyścigiem o Grand Prix Węgier - najszybszy był broniący tytułu mistrza świata Brytyjczyk Lewis Hamilton z teamu McLaren-Mercedes. Jedenasty wynik sesji miał wówczas Robert Kubica.

Hamilton uzyskał na treningu czas 1.21,009, lepszy o 0,399 s od Niemca Nicka Heidfelda z BMW-Sauber. Trzeci - ze stratą 0,500 s - był kolejny Niemiec Nico Rosberg z Williams-Toyota, a czwarty - drugi kierowca McLaren-Mercedes Fin Heikki Kovalainen - 0,646 s, najlepszy na pierwszym piątkowym treningu (w drugim najszybszy był Hamilton).

Kubica podczas trzeciego treningu stracił do Hamiltona 1,067 s i był jedenasty, natomiast lider tegorocznych MŚ Brytyjczyk Jenson Button z Brawn GP-Mercedes został sklasyfikowany na 17. pozycji - 1.303 s.