Pech nie opuszcza Roberta Kubicy. Z powodu awarii silnika kierowca teamu BMW-Sauber nie ukończył drugiego treningu przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Monaco, szóstej eliminacji tegorocznych mistrzostw świata Formuły 1. Podczas przejazdu trzeciego okrążenia z silnika w samochodzie Kubicy zaczął się wydobywać dym. Zawodnik zatrzymał się na podjeździe do kasyna i opuścił bolid.

Posłuchaj relacji dziennikarza redakcji sportowej RMF FM Patryka Serwańskiego:

To już druga w tym sezonie awaria silnika w samochodzie Roberta Kubicy. Do pierwszej doszło podczas wyścigu o Grand Prix Malezji.

Nie najlepiej zakończył się dla Kubicy również pierwszy trening. Polski kierowca był dopiero 16. Najszybszy na torze ulicznym w Monte Carlo okazał się Brazylijczyk Rubens Barrichello. Kierowca Brawn GP-Mercedes uzyskał czas 1.17,189, wyprzedzając o 0,310 s rodaka Felipe Massę z Ferrari, a także o 0,389 s broniącego tytułu mistrzowskiego Brytyjczyka Lewisa Hamiltona z McLaren-Mercedes.

Ósmy wynik przedpołudniowej sesji, gorszy o 0,999 s, uzyskał lider klasyfikacji kierowców Brytyjczyk Jenson Button z Brawn GP-Mercedes. Szesnasty w stawce Kubica stracił do Barrichello 2,371 s, a tuż za Polakiem znalazł się jego kolega z BMW-Sauber Niemiec Nick Heidfeld - 2,390 s.