Co najmniej 116 mieszkańców europejskiej części Rosji zachorowało na tropikalną gorączkę Zachodniego Nilu. Jak podały służby sanitarne obwodu wołgogradzkiego, w tym rejonie z tego powodu zmarło pięć osób.
Zarejestrowano 116 osób zarażonych wirusem Zachodniego Nilu, z czego 5 zmarło - podał rzecznik służb sanitarnych w Wołgogradzie. Według lokalnych służb sanitarnych codziennie przybywa od 6 do 10 przypadków zakażenia wirusem, roznoszonym przez komary. Przypadki zakażenia zarejestrowano również w rejonie Woroneża.
Rekordowe upały, które nawiedziły Rosję, a szczególnie jej południowe obszary, gdzie po dwóch deszczowych miesiącach temperatury sięgnęły 40 stopni Celsjusza, sprzyjają wylęganiu się komarów. Według rosyjskich służb sanitarnych namnożyło się ich 20 razy więcej niż w ubiegłym roku.
W rejonie wołgogradzkim na ukąszenia komarów i potencjalne zakażenie wirusem Zachodniego Nilu narażone są dwa miliony ludzi. Władze nakazały nasilenie owadobójczych oprysków i dezynfekcji zbiorników wodnych.
Gorączka Zachodniego Nilu pojawiła się również w Grecji, gdzie zmarły na nią cztery osoby.