Jest bardzo możliwe, że 22 miliardy zdjęć samochodów, jakie znajdują się w bazie danych brytyjskiej policji, zostały zgromadzone nielegalnie - donoszą media na Wyspach. Dane te pochodzą z ponad 8 tysięcy zainstalowanych w radiowozach kamer, które automatycznie rozpoznają numery rejestracyjne samochodów. Podobny sprzęt pojawia się również w miejscach publicznych.

Jak obliczono, takie kamery używane są codziennie w 30 milionach różnych sytuacji. Zdaniem mianowanego przez rząd urzędnika, który czuwa nad praworządnością tego procesu, stosowanie technologii automatycznego rozpoznawania jest dopuszczalne, ale parlament nigdy nie zatwierdził przetrzymywania zgromadzonych w ten sposób informacji. Potencjalnie policja może więc zostać pozwana do sądu przez każdego kierowcę, którego numer rejestracyjny został w ten sposób na trwałe zapisany w bazie danych.

Komisarz Tony Porter zwrócił się już do brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych z wnioskiem o podjęcie kroków zmierzających do wprowadzania odpowiednich regulacji prawnych.

Rzecznik policji zapewnił jednocześnie, że ta nowoczesna technologia umożliwia walkę ze złodziejami samochodów i kierowcami, którzy nie ubezpieczają swoich pojazdów. Według niego, wspiera ona także prowadzenie działań antyterrorystycznych.

(edbie)