Dowódcy brytyjskiej armii biją się w piersi. Powodem są zmarnotrawione pieniądze. Tym razem do kosza poszło 1,5 miliona funtów.

Miliony zostały zmarnotrawione, kiedy do potężnej cysterny z paliwem lotniczym przez pomyłkę dodano płyn do odmrażania szyb. Do takiego błędu doszło w bazie brytyjskiej armii na Falklandach. Skażone paliwo unieruchomiło silniki dwóch helikopterów, a tym samym stało się powodem kosztownych napraw.

To kolejna gafa, za którą brytyjskie ministerstwo obrony rumieni się ze wstydu. W ubiegłym roku błąd w nawigacji nuklearnej łodzi podwodnej zepchnął jednostkę na mieliznę. Usunięcie powstałych w ten sposób uszkodzeń kosztowało podatnika prawie 2,5 miliona funtów.

Jednoczenie armia Wielkiej Brytanii cały czas szuka oszczędności. W ciągu następnych 4 lat pracę ma stracić około 17 tysięcy osób znajdujących się obecnie w czynnej służbie.