Komisarz ds. praworządności Frans Timmermans – nie ma szans na stanowisko szefa Komisji Europejskiej – powiedział dziennikarce RMF FM Katarzynie Szymańskiej-Borginon wysoki rangą przedstawiciel Europejskiej Partii Ludowej.

EPL, które jest największą frakcją w Parlamencie Europejskim, twardo stoi na stanowisku, że szefem KE musi być chadek.

Timmermans jest nie do przyjęcia dla krajów Europy Wschodniej, powiedział naszej korespondentce wysoki rangą przedstawiciel Europejskiej Partii Ludowej. Nie zostanie on przeforsowany wbrew Europie Wschodniej, a zwłaszcza wbrew Polsce - tłumaczą polityk EPL-u, gdzie największą delegacją jest niemiecka CDU.

Decyzja o wyborze szefa Komisji Europejskiej zapadnie większością głosów, a nie jednomyślnie. Wypowiedź ważnego polityka EPL-u oznacza, że w sprawie Timmermannsa, który jest dla Polski nie do przyjęcia, nikt nie zamierza przegłosowywać Warszawy.

Opracowanie: