Nietypowa dyscyplina robi zawrotną karierę we Francji. Już po raz trzeci odbyły się tam mistrzostwa świata w naśladowaniu chrząkania prosiaków. Najlepiej odgłosy trzody chlewnej imitował zawodowy kierowca ciężarówki z Normandii, dla którego stało się to życiową pasją.

Aby dobrze naśladować głos prosiaka, trzeba ćwiczyć codziennie – twierdzi 41-latek, który staje się we Francji prawdziwym gwiazdorem. Mężczyzna już po raz drugi wygrał te nietypowe mistrzostwa, które organizowane są na paryskich targach rolnictwa. W zawodach uczestniczy kilkadziesiąt osób z całego kraju.

By wygrać konkurs, trzeba mieć świetną kondycję fizyczną – łatwo bowiem dostać zadyszki. Muszę też uważać, żeby się nie przeziębić i nie mieć chrypki – wyjaśnia pasjonat, który w czasie mistrzostw przebiera się za różowego prosiaczka. Posłuchaj relacji paryskiego korespondenta RMF FM Marka Gładysza: