Rusza wojna z komarami tygrysimi na Francuskiej Riwierze. Władze obawiają się bowiem epidemii przenoszonego przez te owady wirusa Zika.

Rusza wojna z komarami tygrysimi na Francuskiej Riwierze. Władze obawiają się bowiem epidemii przenoszonego przez te owady wirusa Zika.
Zdj. ilustracyjne /Leonardo Muńoz /PAP/EPA

Francuskie ministerstwo zdrowia zapowiada, że środki owadobójcze masowo stosowane będą nie tylko na Francuskiej Riwierze, ale w całej południowej części kraju. Ma to uniemożliwić dalsze rozprzestrzenianie się komarów tygrysich we Francji. Specjaliści obawiają się, że w przeciwnym razie owady te mogą masowo dotrzeć tego lata nawet do regionu paryskiego.

Największym dla francuskich władz zagrożeniem są komary, które mogą przenosić wirusa Zika w kontynentalnej części kraju. Epidemie wybuchły już bowiem w zamorskich posiadłościach Francji, m.in. na Martynice i Gwadelupie.

Eksperci sugerują również, że ryzyko epidemii może się zwiększyć po powrocie kibiców z Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro.  

(az)