Przyspieszenia nabiera śledztwo w sprawie byłego francuskiego ministra, zamieszanego w aferę pedofilską. Policja skonfiskowała m.in. notatnik byłego szefa nadsekwańskich służb wywiadowczych, w którym jest opis orgii w Maroku i nazwisko dawnego socjalistycznego szefa resortu kultury, Jacka Langa.

Według odręcznej notatki ówczesnego szefa służb wywiadowczych, Jack Lang uczestniczył w orgii z udziałem małych chłopców w jednym z luksusowych hoteli w Marrakeszu w Maroku. Domniemany winowajca twierdzi, że jest niewinny i grozi wytoczeniem procesu mediom, które będą szkalować jego nazwisko.

Dziennikarze twierdzą jednak, że istnienie tej afery potwierdzili już przesłuchani francuscy dyplomaci oraz turyści znad Sekwany, którzy znajdowali się wtedy w Maroku. Według ich zeznań, minister-pedofil został najpierw aresztowany przez marokańską policję, ale następnie wypuszczono go po interwencji Pałacu Elizejskiego i doradcy króla Maroka, z którym się przyjaźnił.

Aferę ujawnił - po rozmowach z dyplomatami - znany francuski myśliciel Luc Ferry.