Chaos na francuskich drogach! Protestujący francuscy rolnicy zatrzymują zagraniczne ciężarówki z mięsem i płodami rolnymi i wyrzucają ich zawartość na pobocza! Policja dostała zakaz interweniowania, by uniknąć starć z protestującymi hodowcami!

Francuscy rolnicy, którzy już trzeci dzień blokują drogi i autostrady w wielu regionach, protestują przeciwko zbyt niskim ich zdaniem cenom hurtowym mięsa nad Sekwaną, ale jednocześnie oburzają się, że handlowcy sprowadzają jeszcze tańsze mięso i płody rolne z innych krajów.Sprawdzamy, co przewożą zagraniczne ciężarówki i widzimy, że na transportowane mięso nie ma wystarczających oznaczeń, że pochodzi z innych krajów, a wiec rodzimi konsumenci-patrioci są oszukiwani! - twierdzi związkowiec kierujący blokadą w La Gravelle w Dolinie Loary.

Francuscy hodowcy protestują przede wszystkim przeciwko zalewowi francuskiego rynku przez mięso z Niemiec, które straciły ważny rynek zbytu w Rosji z powodu embarga wprowadzonego przez Władimira Putina. Na niektórych drogach blokowane są jednak już od kilkunastu godzin również m.in. polskie ciężarówki. Premier Manuel Valls obiecuje, że już wkrótce chaos na drogach się skończy - francuski rząd zapowiedział właśnie pospiesznie dodatkową pomoc finansową dla rodzimych rolników w wysokości aż ponad pół miliarda euro.

(mal)