Francuskie media ujawniły tajny raport nadsekwańskich służb specjalnych, według którego Francji znów grozi fala zamieszek na tle rasowym.

W najbliższy piątek mija rocznica rozpoczęcia ubiegłorocznych zamieszek. To symboliczna data dla grasujących w imigranckich gettach arabskich i murzyńskich band. Ponieważ szef francuskiego MSW Nicolas Sarkozy zabrał się ostro za zwalczanie handlu narkotykami, pozbawiając tym samym wielu młodocianych przestępców źródła dochodów, stąd ich niezadowolenie.

Służby specjalne obawiają się, że tym razem zamieszki mogą być lepiej zorganizowane, dlatego funkcjonariusze będą śledzić rozwój sytuacji m.in. z dachów wysokich budynków mieszkalnych sygnalizując oddziałom interwencyjnym wszystko, co podejrzane.

Zdaniem większości francuskich komentatorów zamieszki rasowe, jeśli rzeczywiście wybuchną, będą nie lada problemem dla zamierzającego kandydować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Sarkozy'ego.