"Jestem gotów umrzeć za Allaha" - krzyczał napastnik w chwili ataku na lotnisku Orly pod Paryżem - poinformował paryski prokurator Francois Molins. Napastnik - Ziyed Ben Belgacem - miał ze sobą wiatrówkę i kanister z płynem łatwopalnym. Został przez żołnierzy zastrzelony, a lotnisko ewakuowano. Służby informowały o trzech tysiącach osób, które musiały opuścić teren portu lotniczego. Prokuratura antyterrorystyczna wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Paryski prokurator Francois Molins wskazał szczegóły próby zamachu terrorystycznego na paryskim lotnisku Orly, dokonanej przez 39-letniego muzułmanina. Jak poinformował Molins, napastnik krzyczał w chwili ataku: "Jestem gotów umrzeć za Allaha". Był uzbrojony w sportową strzelbę-wiatrówkę i miał ze sobą kanister z płynem łatwopalnym.
Według zeznań członków patrolu wojskowego, którzy byli świadkami ataku, napastnik przyłożył lufę wiatrówki do głowy kobiety-żołnierza, wołając do pozostałych członków patrolu: "Połóżcie broń na ziemi. Ręce na głowę! Jestem tu, aby umrzeć za Allaha! Tak czy owak będą zabici".
Napastnik, którego nazwisko podał Molins - Ziyed Ben Belgacem - został zastrzelony.
Służby bezpieczeństwa Francji informują, że nikt inny nie został ranny.
Najnowsze
Najpopularniejsze
-
Poniedziałek, 15 kwietnia (11:32)Prezydent skierował ustawę do Trybunału Konstytucyjnego
-
Wczoraj, 16 kwietnia (09:31)Izrael wysłał wiadomość krajom arabskim w sprawie ataku na Iran
-
Wczoraj, 16 kwietnia (15:33)Projekt budowy żelaznej kopuły nad Europą. Tusk odpowiada Dudzie
-
Wczoraj, 16 kwietnia (20:14)Dubaj pod wodą. Lotnisko zamieniło się w morze [FILMY]
-
Wczoraj, 16 kwietnia (18:55)Noworodek przy granicy. Wezwano wojskowy ambulans
-
Wczoraj, 16 kwietnia (10:38)Rodzina posła PiS hoduje konie. Lasy Państwowe piszą o nieprawidłowościach