Władze w Paryżu "odmawiają polemiki" i wyrażają "zdumienie" oświadczeniem Komisji Europejskiej o możliwym ukaraniu Francji za łamanie praw Romów. Wszczęcie procedury karnej zapowiedziała oburzona komisarz ds. sprawiedliwości. Nazwała "hańbą" masowe wydalanie Romów z Francji.

Wszystko wskazuje, że francuski rząd nie wstrzyma deportacji Romów. Najlepszy dowód - tuż przed godziną 15 miał odlecieć z Marsylii do Bukaresztu kolejny samolot z blisko 70 Romami na pokładzie.

Wielu tutejszych prawników twierdzi, że w praktyce Francji niewiele grozi. Bruksela chce bowiem wszcząć postępowanie o naruszenie przez władze w Paryżu unijnej swobody przepływu osób - a zdecydowana większość rumuńskich Romów zgadza się dobrowolnie na powrót do ojczyzny, bo dostają wtedy od tutejszego rządu bezzwrotną zapomogę w wysokości 300 euro.

Część komentatorów podejrzewa, ze cała sprawa skończy się próbami "moralnego napiętnowania" francuskich władz przez Brukselę.