Francuski kuter rybacki, który cztery lata temu poszedł na dno u wybrzeży Wielkiej Brytanii, został zatopiony przez okręt podwodny NATO. Takie są rezultaty śledztwa w sprawie tajemniczej śmierci pięciu rybaków, które bretońscy sędziowie śledczy przekazali prokuraturze i sztabowi Sojuszu.

Sędziowie śledczy z Quimper w Bretanii twierdzą, że jeden z okrętów podwodnych, które brały udział w manewrach NATO u wybrzeży Wielkiej Brytanii, po prostu zahaczył o sieci rybackie i w ciągu zaledwie kilku sekund wciągnął kuter pod wodę. Hipotezę tę potwierdzają badania ekspertów. Według świadków, najbliżej miejsca tragedii znajdowały się okręty brytyjskie i holenderskie.

Problem jednak polega na tym, że według sędziów Sojusz Północnoatlantycki odmawia współpracy z francuskim wymiarem sprawiedliwości, by precyzyjnie ustalenić sprawców. Rodziny ofiar apelują do prezydenta Sarkozy’ego, by nie dopuścił do umorzenia sprawy pod pretekstem tajemnicy wojskowej.