Francuska policja podejrzewa, że po atakach w Paryżu na wolności może nadal przebywać nawet sześciu członków siatki terrorystycznej - podała agencja AP. Jedną z tych osób widziano w samochodzie zarejestrowanym na partnerkę jednego z zamachowców.

Dwóch przedstawicieli francuskiej policji powiedziało AP, że władze szukają w Paryżu i okolicach samochodu marki Mini Cooper, zarejestrowanego na Hayat Boumeddiene, czyli wspólniczkę i partnerkę Amedy Coulibaly'ego.

Tureckie władze twierdzą, że Boumeddiene, która jest poszukiwana przez francuskie siły bezpieczeństwa, obecnie przebywa w Syrii. Według władz w Ankarze kobieta przyleciała z Madrytu do Turcji 2 stycznia, czyli przed atakami w Paryżu, i zatrzymała się w hotelu w Stambule. Przekroczyła granicę Syrii od strony Turcji w czwartek 8 stycznia, po tym gdy Coulibaly zastrzelił policjantkę w Montrouge na przedmieściach Paryża i dzień po ataku na redakcję satyrycznego tygodnika "Charlie Hebdo", w którym zginęło 12 osób.

W piątek Coulibaly wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną we wschodniej części Paryża, zabijając cztery osoby. Podejrzewano, że Boumeddiene mu pomagała. Terroryści zginęli w piątek podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji.

O trwającej obławie, która ma na celu znalezienie ewentualnych wspólników dżihadystów, informował w poniedziałek premier Francji Manuel Valls. "Uważamy, że prawdopodobnie istnieją ewentualni wspólnicy" zamachowców - powiedział Valls francuskim mediom RMC i BFMTV.