Francuska policja zatrzymała w Awinionie pracownika drukarni, który jest podejrzany o to, że był bezpośrednim źródłem przecieku zadania maturalnego. Media ujawniły w ubiegłym tygodniu, że nieznany francuski internauta umieścił w internecie, w przeddzień matury z matematyki, jedno z czterech zadań egzaminacyjnych.

Policjanci zatrzymali technika odpowiedzialnego za naprawianie maszyn drukarskich w Aix-en-Provence. W świetle ustaleń organów ścigania, miał on, wbrew prawu, przekazać w niepowołane ręce kopię arkusza maturalnego z matematyki.

Wcześniej zatrzymany został syn mężczyzny, który jest podejrzany o udostępnienie arkusza swoim kolegom. Ci fotografowali dokument i umieścili go w internecie.

Afera dotyczy 165 tysięcy francuskich maturzystów zdających w tym roku egzamin dojrzałości o specjalności "S" (matematyczno-przyrodniczej). Mimo ogromnego poruszenia wśród maturzystów i ich rodziców ministerstwo edukacji wykluczyło powtórzenie matury. Zdecydowano jednak, że egzaminatorzy nie będą brać pod uwagę przy sprawdzaniu matur feralnego zadania, oceniając tylko trzy pozostałe.

Afera maturalna wywołała ogólnokrajową dyskusję na temat plagi ściągania przez francuskich uczniów przy użyciu coraz nowszych środków technicznych, np. smartfonów. Kwestia jest tym bardziej aktualna, że w maju ujawniono masowe oszustwa studentów wyższej szkoły technicznej podczas egzaminów w podparyskim Villepinte.