Skandaliczne orzeczenie francuskiego sądu w sprawie byłych robotników, którzy stracili zdrowie z powodu wdychania włókien azbestu. Będą oni musieli zwrócić aż połowę zasądzonych ponad sześć lat temu odszkodowań.

Paryski sąd kasacyjny uznał - wbrew decyzji sędziów z Douai na północy Francji - że byłym robotnikom, którzy dostają renty inwalidzkie, nie przysługują dodatkowo wysokie odszkodowania. Otrzymywali je ze specjalnego publicznego funduszu dla ofiar azbestu. Sąd uznał, że są one przeznaczone raczej dla emerytów.

Problem polega na tym, że większość poszkodowanych wydała już otrzymane pieniądze, m.in. właśnie na leczenie związanych z azbestem ciężkich schorzeń. Po sześciu latach, każdy z nich ma zwrócić od 5 do 20 tysięcy euro.

Media alarmują, że chodzi o groźny precedens sądowy, z powodu którego część chorych może stracić nawet dach nad głową. Nie mogą pracować, a żaden z banków nie chce im udzielić pożyczek właśnie z powodu złego stanu zdrowia.