Blisko tysiąc klientów sieci „Conforama" we Francji, którzy kupili chińskie fotele i kanapy, skarży się na zmiany skórne. Wiele osób trafiło do szpitala. Okazało się, że producent nasycił obicia mebli bardzo silnym środkiem grzybobójczym.

„Conforama” natychmiast wstrzymała sprzedaż importowanych przez nią „foteli tortur”, jak nazwały je media, i nie wyklucza wypłacenia chorym klientom odszkodowań. Francuzi są jednak coraz bardziej przerażeni i oburzeni niekończącą się serią afer wokół niebezpiecznych produktów „made in China”. Jestem zszokowana. Najpierw były groźne zabawki dla dzieci, potem trujące pasty do zębów - mówi jedna z Francuzek korespondentowi RMF FM:

Jak można sprzedawać takie rzeczy? W grę przecież wchodzi zdrowie naszych dzieci - denerwuje się młody paryżanin: