Lider francuskich antyglobalistów rozpoczął protestacyjną głodówkę. Jose Bove żąda, by prezydent Sarkozy zakazał uprawy zmodyfikowanej genetycznie amerykańskiej kukurydzy.

Bove twierdzi, że rząd oszukał ekologów. Premier Fillon obiecał bowiem już dwa miesiące temu szybkie wprowadzenie we Francji zakazu sprzedaży genetycznie modyfikowanej kukurydzy z powodu potencjalnie negatywnego wpływu, jaki może ona mieć na środowisko naturalne i ludzkie zdrowie. Potem jednak zaczął się z tego po cichu wycofywać.

W połowie stycznia ma się rozpocząć w tej sprawie debata w parlamencie. Lider antyglobalistów grozi, że się nie podda, będzie głodował dopóty, dopóki uprawa amerykańskiej „kukurydzy mutanta” zostanie nad Sekwaną całkowicie zakazana.

Pierwotnie Bove zapowiadał, ze będzie głodował pod wieżą Eiffela. Uznał jednak, że jest za zimno i schronił się w kamienicy w centrum Paryża.