Podczas spotkania z dziećmi w rzymskiej parafii papież Franciszek mówił im, że na konklawe nie jest wybierany ten, kto jest "najbardziej inteligentny, sprytny i zdecydowany", ale ten, kogo chce Bóg w danym momencie w Kościele.

Podczas spotkania z dziećmi w rzymskiej parafii papież Franciszek mówił im, że na konklawe nie jest wybierany ten, kto jest "najbardziej inteligentny, sprytny i zdecydowany", ale ten, kogo chce Bóg w danym momencie w Kościele.
Papież Franciszek podczas spotkania z dziećmi. /PAP/EPA/GIORGIO ONORATI /PAP/EPA

W czasie wizyty w parafii w dzielnicy Ponte di Nona papież odpowiedział w ten sposób na pytanie jednego z dzieci, dlaczego to on został wybrany na konklawe w 2013 roku. Franciszek zażartował, że są "winni" jego wyboru. Jeden z nich jest tu obecny - dodał, wskazując na wikariusza diecezji rzymskiej kardynała Agostino Valliniego.

Papież mówił dalej: Wytłumaczę wam, jak się zostaje papieżem. Czy płaci się za to, by zostać papieżem? Nie. Są tacy, którzy wybierają go na konklawe. Rozmawiają między sobą, dyskutują o tym, jakie cechy są najlepsze, o tym, że ten ma taką przewagę , a tamten taką.

Ale przede wszystkim trzeba się modlić. Oni dokonują tego ludzkiego rozumowania, ale Bóg wysyła Ducha Świętego, który pomaga w wyborze. Potem każdy oddaje swój głos i ten, kto ma 2/3 głosów zostaje wybrany na papieża. Ale potrzeba wiele modlitwy, nie ma przemożnych przyjaciół, którzy popychają do tego - wyjaśniał Franciszek.

Następnie dodał: W wyborze uczestniczyło nas 115. Zadam wam pytanie: kto był najbardziej inteligentny?. Dzieci odpowiedziały na to pytanie chórem: Ty. Nie, nie wiadomo. Ten, kto zostaje wybrany nie jest koniecznie najbardziej inteligentny, ale to jego wybrał Bóg - oświadczył papież.

Kontynuując swą opowieść podkreślił: Potem papież umiera, albo idzie na emeryturę, jak to zrobił wielki papież Benedykt, bo nie był dobrego zdrowia. Dlatego przychodzi następny, może nie równie inteligentny, ale zawsze wybierany w ten sposób, w świetle Ducha Świętego.

Pytany przez dzieci o to, kim chciał być, gdy był mały, odparł: "Rzeźnikiem".

(ag)