Papież Franciszek stwierdził, że za każdym razem, gdy Kościół dąży do pieniędzy i władzy, myli drogę. Podczas mszy w Domu świętej Marty mówił, że Kościół musi być ubogi. Podkreślił też, że wielką cnotą Kościoła powinno być to, by nie święcił własnym światłem, lecz światłem Chrystusa.

W ciągu wieków, gdy Kościół chciał mieć własne światło, błądził - oświadczył papież. Prawdą jest, że niekiedy Pan może prosić swój Kościół o to, by miał trochę swojego światła, ale to dlatego, że jego misją jest to, by oświecać ludzkość - dodał.

Całą posługą, którą pełnimy w Kościele jest to, by pomóc w otrzymaniu tego światła. Posługa bez tego światła jest zła; sprawia, że Kościół staje się albo bogaty, albo potężny, że dąży do władzy i myli drogę - tłumaczył Franciszek. Wskazał też, że kiedy Kościół jest "pokorny" i "biedny" oraz gdy przyznaje się do swoich "utrapień", wtedy jest wierny Chrystusowi.

Franciszek zachęcił też ludzi Kościoła do postawy: "Nic dla nas, wszystko dla Pana i bliźniego, w pokorze". Nie można, mówił, chwalić się swoim światłem, lecz zawsze szukać światła, pochodzącego od Jezusa.