Kolejny wyścig o pierwszeństwo w podboju kosmosu już trwa i Europa nie powinna w tej sprawie tracić czasu - alarmują Francuzi. Tamtejsi parlamentarzyści proponują nawet konkretne kroki w tej sprawie.

Francuzi oczywiście chcą wzmocnić swój program i nakłonić europejskie firmy, by do wystrzeliwania własnych satelitów używały rakiet typu Ariane. Zwracają jednak także uwagę na znaczny wzrost budżetów kosmicznych nie tylko w Rosji i USA, ale też w Chinach i Indiach. Ich zdaniem, jeśli Europa nie zaproponuje własnych projektów, zostanie w tyle.

Wśród możliwych inicjatyw wymienia się takie udoskonalenie rakiety Ariane 5, by w ciągu pięciu lat mogła służyć do lotów załogowych, budowę europejskiego systemu lokalizacji Galileo, niezależnego od amerykańskiego GPS, czy umożliwienie współpracy, należących do różnych krajów, wojskowych satelitów telekomunikacyjnych.

Co ciekawe, Francuzi sugerują także poważne zaangażowanie się europejskich firm w projekty turystyki kosmicznej. Nie ma wątpliwości, że ostatnia, udana próba Chińczyków z bronią kosmiczną, dała Europie i Ameryce sporo do myślenia.