Deklaracja, że po porażce referendum w Irlandii, uda się ocalić Traktat Lizboński jest ryzykowna - to najnowsze stanowisko Słowenii, która w tym półroczu przewodniczy Unii. O tym, co dalej z traktatem, w Brukseli będą debatowali unijni szefowie dyplomacji. W litewskich Trokach zajmą się tym też podczas krótkiego spotkania prezydenci Polski i Litwy, a w Gdańsku premier Donald Tusk i Angela Merkel.

Zdaniem słowackiego ministra spraw zagranicznych, Unia Europejska potrzebuje chwili refleksji i analizy. Dimitrij Rupel oświadczył, że szefowie dyplomacji państw unijnych, którzy spotykają się dzisiaj w Luksemburgu, zamierzają wysłuchać irlandzkiego ministra Micheala Martina, który "może ma jakieś rozwiązanie".

W czwartek Irlandczycy odrzucili w referendum Traktat Lizboński, mający zreformować UE. By został przyjęty, traktat musi być ratyfikowany przez wszystkie 27 państw Unii.