Wulkan Etna na Sycylii znów się obudził. W nocy z soboty na niedzielę wyrzucał z siebie lawę wysokość 450-500 metrów. Specjaliści z dziedziny geofizyki, nie wykluczają, że wulkan szykuje się do silnej erupcji.

Wyrzucaniu lawy towarzyszy chmura pyłu wulkanicznego, który spadł na miejscowości Milo, Zafferana Ente, Giarre i Riposto. Lotnisko w Katanii pracuje normalnie. To ósma w tym roku gwałtowna faza aktywności Etny, trzecia w ciągu trzech tygodni.