Cztery osoby zostały ranne w wybuchu na Hinckley Road w brytyjskim Leicester. Według brytyjskich mediów, do eksplozji doszło w budynku, w którym znajdował się polski sklep. Informacja ta nie została potwierdzona przez policję. Ta podała, że "nic nie wskazuje na to, by wybuch był związany z działalnością terrorystów".

Funkcjonariusze nie potwierdzili, że wybuchł nastąpił w budynku, gdzie był polski sklep, ale - jak dowiedział się PAP - nasze służby konsularne w Wielkiej Brytanii "są świadome, że doszło do eksplozji i pozostają w kontakcie z policją w celu ustalenia szczegółów zdarzenia". 

Jak wynika z nagrań udostępnionych w mediach społecznościowych, w wyniku wybuchu zawalił się dwupiętrowy budynek.

Na miejsce zdarzenia skierowano kilka wozów straży pożarnej. Policja ewakuowała mieszkańców pobliskich budynków i poprosiła o pozostanie z dala od miejsca incydentu. Na miejscu trwa akcja ratunkowa i poszukiwawcza. 

Pogotowie ratunkowe poinformowało, że karetki zabrały cztery osoby ranne w wybuchu. Według telewizji Sky News poszkodowani są w stanie krytycznym. Informacja o stanie rannych nie została potwierdzona oficjalnie przez służby ratunkowe.

Telewizja Sky News podała, powołując się na źródła w policji, że "nic nie wskazuje", by niedzielny wybuch w Leicester był związany z działalnością terrorystów.

(m)