Dwóch francuskich naukowców rzuca cień podejrzeń na Joannę d'Arc. Czy była XV-wieczną "agentką francuskich służb specjalnych"?

To teza autorów książki pod tytułem "Afera Joanny d'Arc". Badacze alarmują, że podręczniki historii przedstawiają nieprawdziwe losy narodowej bohaterki Francji.

Według autorów książki, którzy cytują liczne dokumenty historyczne, legenda Joanny d’Arc, nieustraszonej bohaterki, która słyszy głosy z nieba i wypełnia wolę Boga, została stworzona przez francuski dwór jako „broń psychologiczna” przeciwko Anglikom w czasie wojny stuletniej.

W rzeczywistości ta młoda kobieta nazywała się Joanna Orleańska, bynajmniej nie była analfabetką, o czym świadczą jej listy. Nie została też spalona na stosie w 1431 roku, bo są dowody na to, że przebywała później w Kolonii i Orleanie. Co więcej, Dziewica Orleańska nie była dziewicą. Miała męża i dzieci, o czym świadczą dokumenty odnalezione w Lotaryngii.