Wspominamy ataki na World Trade Center i Pentagon z 11 września 2001roku. Jakie były skutki tych zamachów? Jak przez 10 lat zmienił się świat? Czego spodziewaliśmy się po XXI wieku? Na te pytania odpowiadają dziennikarze RMF FM - Bogdan Zalewski i Grzegorz Jasiński, którzy wtedy relacjonowali te wydarzenia na naszej antenie.

Nasi dziennikarze Bogdan Zalewski i Grzegorz Jasiński jako pierwsi przekazywali Wam informacje o atakach 11 września 2001. Liczyliśmy, że XXI wiek będzie czasem postępu, nowoczesności. Czuliśmy się bezpieczni. I oto nagle 11 września wszystko to runęło - wspomina po dziesięciu latach Grzegorz Jasiński, który dekadę temu był korespondentem RMF FM w Waszyngtonie.

Terroryści często kryją się tam, gdzie nikt ich nie szuka. Egipcjanin Mohammed Atta - pilot, który wbił jednego z boeingów w wieżę WTC, był architektem. Studiował w Niemczech, potrafił wtopić się w tło - przypomina dziennikarz RMF FM Bogdan Zalewski, który jako pierwszy na naszej antenie poinformował Was, że w Nowym Jorku płonie wieża World Trade Center.

W pamięć wbiła mi się taka szokująca wypowiedź sławnego niemieckiego kompozytora Karlheinza Stockhausena. Ledwie kilka dni po 11 września nazwał on ten atak "największym dziełem Lucyfera", a nawet porównał go z dziełem sztuki - mówi Bogdan Zalewski, wspominając zamachy na WTC i Pentagon.

11 września rozgrywał się wprawdzie na terytorium Stanów Zjednoczonych, ale konsekwencje dotykają nas. Należy zwrócić uwagę na przykład na sposób traktowania naszego sąsiada - Rosji Putina. Świat po atakach został podzielony na "strefy wojen z terroryzmem". Ameryka i Zachód walczą z talibami więc przymknięto oko na krwawe rosyjskie porządki w Czeczenii. - mówi Bogdan Zalewski.

W tym dniu nieodwracalnie zmieniły się media elektroniczne, które mogą relacjonować zdarzenia na bieżąco. Zasady dotyczące podawania informacji sprawdzonych, potwierdzonych nagle przestały obowiązywać. Relacjonowanie "na żywo" stało się formą alibi, które jakby zwalnia nas z pełnej odpowiedzialności za słowo - mówi Grzegorz Jasiński, który dekadę temu relacjonował z Waszyngtonu tragiczne wydarzenia za Oceanem.

"Nie prędko poznamy ostateczne skutki 11 września. Dziś trudno wskazać choćby jeden z problemów, który ujawnił się w dniu tych tragicznych wydarzeń i do tej pory został w pełni rozwiązany. Nie udało się odbudować podstaw globalnego zaufania. Można mieć wrażenie, że nawet między sojusznikami to zaufanie maleje i niewiele możemy z tym zrobić." - podkreśla dziennikarz RMF FM Grzegorz Jasiński.