Prywatna telewizja Globovision, krytyczna wobec prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza, ma zapłacić 2 miliony dolarów grzywny za transmitowanie krwawego buntu. Doszło do niego w czerwcu, w jednym z więzień.

Globovision została ukarana za "sposób, w jaki przekazywano informację na temat buntu - wyjaśnił Pedro Maldonado z państwowej komisji ds. telekomunikacji. Transmitując zajścia w zakładzie karnym, telewizja "usprawiedliwiała łamanie prawa" oraz "doprowadziła do zakłócania porządku publicznego" - dodał. Grzywna to 7,5 proc. przychodów brutto telewizji w 2010 roku.

Według przedstawicieli Globovision, władzom Wenezueli chodzi o doprowadzenie do bankructwa stacji.

Zamieszki w więzieniu El Rodeo I w pobliżu Caracas wybuchły 15 czerwca, kiedy wojsko szukało tam broni. Bunt szybko rozprzestrzenił się na sąsiedni zakład karny El Rodeo II. Podczas prawie miesięcznych walk między więźniami a wojskiem zginęło ok. 30 osób.