​Premier Republiki Irlandii Enda Kenny pragnie zjednoczenia Zielonej Wyspy. Polityk wyraził tę opinię po spotkaniu z unijnymi urzędnikami w Brukseli. Jednocześnie wezwał szefową brytyjskiego rządu, Theresę May, by umożliwiająca to klauzula znalazła się w ostatecznym porozumieniu w sprawie Brexitu.

​Premier Republiki Irlandii Enda Kenny pragnie zjednoczenia Zielonej Wyspy. Polityk wyraził tę opinię po spotkaniu z unijnymi urzędnikami w Brukseli. Jednocześnie wezwał szefową brytyjskiego rządu, Theresę May, by umożliwiająca to klauzula znalazła się w ostatecznym porozumieniu w sprawie Brexitu.
Premier Irlandii Enda Kenny z szefem Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem /OLIVER HOSLET /PAP/EPA

Zdaniem irlandzkiego premiera, Zielona Wyspa powinna zjednoczyć się na takich samych zasadach jak uczyniły to Niemcy po upadku muru berlińskiego. Enda Kenny sprzeciwił się także powstaniu granicy, która po Brexicie przebiegać będzie między Irlandią Północną a Republiką; będzie to granica Zjednoczonego Królestwa z Unią Europejską.

Jego zdaniem, takie rozwiązanie wpłynie negatywnie na rozwój współpracy gospodarczej Irlandii i stworzy poważne zagrożenie dla jej bezpieczeństwa. Propozycje irlandzkiego premiera oburzyły polityków w Ulsterze, którzy wierni są brytyjskiej koronie. Z drugiej strony, zostały one entuzjastycznie przyjęte przez północnoirlandzkich republikanów, opowiadających się za zjednoczeniem wyspy.

Podpisane w 1998 roku Wielkopiątkowe Porozumienie położyło kres bratobójczym walkom między katolikami i protestantami, które w ciągu 30 lat pochłonęły ponad 3,5 tys. ofiar. Podstawowymi założeniami porozumienia były: rozbrojenie paramilitarnych ugrupowań po obu stronach politycznej barykady, utworzenie rządu w Belfaście, w składzie którego zasiadają katolicy i protestanci, oraz zniesienie fizycznej granicy między Irlandią Północną i Republiką

(ph)