Dziś rząd zaczyna konsultacje w sprawie dłuższego dnia pracy. Po zmianach może potrwać on nawet czternaście godzin. Równocześnie do zmian w sprawie pracy przygotowuje się też Parlament Europejski.

Rozwiązanie, na które zgodziły się państwa członkowskie Unii, przewiduje 48-godzinny tydzień pracy, ale pracodawca będzie się mógł umówić z pracownikiem na wydłużenie czasu pracy do 60 godzin, a nawet – w niektórych przypadkach – do 65 godzin, o co zabiegała Polska.

Unia zdecydowała o zmianie przepisów, gdyż prawie połowa krajów – w tym Polska – je łamała. Pracowano dłużej niż 48 godzin, ale było to niezgodne z prawem. Teraz wydłużenie czasu pracy będzie zgodne z europejskimi przepisami, i Polsce już nie zagraża sprawa przed unijnym Trybunałem Sprawiedliwości.