Niemiecki dziennik „Die Welt” zastrzega, że stanowisko papieża Franciszka ws. aborcji nie jest „darmowym biletem na aborcję”. Według dziennikarzy ma ono raczej przypominać o pierwotnej misji Kościoła, polegającej na dawaniu nadziei.

Niemiecki dziennik „Die Welt” zastrzega, że stanowisko papieża Franciszka ws. aborcji nie jest „darmowym biletem na aborcję”. Według dziennikarzy ma ono raczej przypominać o pierwotnej misji Kościoła, polegającej na dawaniu nadziei.
Papież Franciszek /ALESSANDRO DI MARCO /PAP/EPA

Stanowisko papieża w sprawie aborcji nie jest całkowicie nową nauką, lecz jedynie osobistym akcentem Franciszka. Papież przypominał o misji Kościoła, który ma dawać nadzieję, a nie ścigać za grzechy - czytamy w "Die Welt".

Autor komentarza podkreśla, że papież Franciszek, który uczynił z miłosierdzia hasło swojego pontyfikatu, postawił obecnie na inny akcent. W dodatku wybrał dość drażliwy temat aborcji.

Aborcja jest zdaniem wielu katolików złamaniem piątego przykazania "Nie zabijaj". Papież nie zamierza naruszać tego przykazania. Wręcz przeciwnie - odrzuca powszechny pogląd, że przerwanie ciąży jest rodzajem prawa do samorealizacji, zgodnie z zasadą "mój brzuch należy do mnie" - komentuje gazeta.

Papież w opublikowanym wczoraj liście na temat Roku Świętego ogłosił, że postanowił "mimo wszelkich przeciwnych rozporządzeń" upoważnić wszystkich kapłanów do rozgrzeszenia z grzechu aborcji. Ma ono dotyczyć osób, które jej dokonały, ale żałują z całego serca i proszą o przebaczenie. 

(az)