Szanse Demokratów na odzyskanie kontroli nad Kongresem po wyborach rosną, w miarę jak spadają notowania prezydenta USA Donalda Trumpa, który oskarżany jest o to, że pogłębia napięcia i podziały polityczne, nawet we własnym obozie - pisze w czwartek "The Hill".

Demokraci przechodzą od nadziei do przekonania, że odzyskają Kongres, w miarę jak nasilają się oznaki, że w zmiennym klimacie politycznym trendy w ostatnich dniach przed wyborami środka kadencji zaczęły im sprzyjać - pisze waszyngtoński dziennik, na pięć dni przed głosowaniem.

Ostatnie dane dotyczące wyników sondaży, sum zebranych na kampanię wyborczą, spadek notowań Trumpa - wszystko to sprzyja Demokratom, ocenia "The Hill".

Jeszcze na początku października Republikanie mieli podstawy, by sądzić, że przeforsowanie kandydatury Bretta Kavanaugh na sędziego Sądu Najwyższego zmobilizowało ich bazę wyborczą, co znajdowało zresztą odbicie w sondażach - przypomina dziennik.
Jednak na "ostatniej prostej kampanii wyborczej fala przemocy, włącznie ze śmiercionośną strzelaniną w synagodze w Pittsburghu i (...) bombami adresowanymi do prominentnych Demokratów, zdominowała media i zapchnęła Trumpa do defensywy" - pisze "The Hill".

Krytycy prezydenta - wyjaśnia dziennik - oskarżają go o to, że swą agresywną retoryką podsyca polityczne napięcia i klimat wrogości w podzielonym elektoracie.

Co więcej, Trump oświadczył w środę, że amerykańska konstytucja nie gwarantuje prawa do obywatelstwa każdej osobie urodzonej w tym kraju i nadal będzie zabiegał o zmianę obowiązujących zasad - przypomina "The Hill".

Pomysł ten został skrytykowany przez większość republikańskich kongresmenów, co doprowadziło do konfliktu w partii na kilka dni przed wyborami. Agresywne tweety prezydenta adresowane do przewodniczącego republikańskiej większości w Izbie Reprezentantów Paula Ryana, który skrytykował ten projekt, jeszcze pogłębiły te podziały - ocenia dziennik.

Sondaż z początku tygodnia wykonany na zamówienie "Los Angeles Times" i Uniwersytetu Południowej Kalifornii wykazał, że Demokraci mają 17 punktów przewagi nad Republikanami, a według sondażu Gallupa notowania Trumpa spadły o cztery punkty, co oznacza, że popiera go 40 proc. ankietowanych.

"The Hill" zwraca też uwagę, że na niekorzyść Republikanów działa również spadkowy trend na rynkach, co jest tym gorsze dla partii Trumpa, że dobra kondycja gospodarki i Wall Street były jednym z jej najważniejszych komunikatów wyborczych.
Tymczasem w ostatnich tygodniach główne wskaźniki amerykańskiej giełdy odnotowały niepokojące spadki, niemal całkowicie neutralizując wzrosty odnotowane w tym roku.
Jeszcze jeden trend sprzyja Demokratom - kontynuuje "The Hill" - silna antypatia do Trumpa zmobilizowała elektorat tej partii oraz jej najważniejszych sponsorów, co sprawia, że budżet wyborczy Demokratów jest znacznie większy niż fundusze, jakie zebrali Republikanie.

Przywódcy Demokratów ostrzegają, że sondaże mogą się mylić, i nie ma gwarancji, że partia zdobędzie większość w Izbie Reprezentantów. Jednak jeden z szefów komitetu wyborczego partii, kongresmen Hakeem Jeffries podkreśla, że skandale trapiące Biały Dom działają na korzyść opozycji, dla której postulat zwiększenia nadzoru nad aparatem władzy jest jednym z najważniejszych przesłań wyborczych.

(nm)