Turcja ponagla Unię Europejską do zniesienia wiz dla swoich obywateli. Premier kraju Ahmet Davutoglu ostrzega, że bez spełnienia tej obietnicy Ankara przestanie przyjmować uchodźców z krajów Wspólnoty. Jednocześnie zaprzeczył, że jego kraj odsyła migrantów z Europy z powrotem do Syrii.

Turcja ponagla Unię Europejską do zniesienia wiz dla swoich obywateli. Premier kraju Ahmet Davutoglu ostrzega, że bez spełnienia tej obietnicy Ankara przestanie przyjmować uchodźców z krajów Wspólnoty. Jednocześnie zaprzeczył, że jego kraj odsyła migrantów z Europy z powrotem do Syrii.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel i przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk odwiedzili w sobotę w Turcji obóz dla uchodźców z Syrii. Na zdj. także premier Turcji Ahmet Davutoglu /STEFFEN KUGLER/GERMAN FEDERAL GOVERNMENT/HANDOUT /PAP/EPA

Premier Turcji oświadczył, że Turcja wypełniła wszystkie zobowiązania w umowie z UE ws. uchodźców. Dodał, że liberalizacja wizowa jest żywotnie ważna i że wierzy, iż "UE podejmie stosowne kroki, by sfinalizować umowę". 

Wizytujący Turcję razem z kanclerz Angelą Merkel szef Rady Europejskiej Donald Tusk podkreślił, że Ankara pod względem traktowania uchodźców jest najlepszym przykładem na świecie. Nikt nie ma prawa pouczać Turcji w sprawie tego, co powinna zrobić - oświadczył. Z kolei Merkel podczas wizyty oświadczyła, że naciska na utworzenie w Syrii przy granicy z Turcją stref bezpieczeństwa, gdzie uchodźcy mogliby znaleźć schronienie.

Tuskowi i Merkel towarzyszy w Turcji wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans. Wszyscy razem przylecieli do Gaziantep, gdzie powitał ich na lotnisku turecki premier Davutoglu. W mieście (znajdującym się niedaleko granicy syryjskiego terytorium kontrolowanego przez Państwo Islamskie) z tej okazji zaostrzono środki bezpieczeństwa.

"Jesteśmy dumni z naszej kanclerz Angeli Merkel i premiera Ahmeta Davutoglu"

W Gaziantepie z okazji wizyty zawisły plakaty z twarzą Merkel i napisem po niemiecku: Solidarność z migrantami. Jesteśmy dumni z naszej kanclerz Angeli Merkel i premiera Ahmeta Davutoglu.

Z Gaziantepu politycy udali się autokarem do 100-tysięcznego miasta Nizip, by złożyć wizytę w położonym 30 km od miasta obozie dla syryjskich uchodźców. Po wizycie w obozie zaplanowano rozmowy ws. złagodzenia napięcia w związku z kryzysem migracyjnym.

Merkel i jej towarzyszy powitały syryjskie dzieci. Całe powitanie transmitowane było na żywo przez turecką telewizję.

Obóz Nizip 2, w którym mieszka blisko 5 tys. uchodźców, w tym 1900 dzieci, został otwarty w 2013 roku.

Nad bramą do obozu widniał transparent z napisem: Witamy w Turcji, kraju, który przyjmuje najwięcej uchodźców na całym świecie. W Turcji schronienie znalazło 2,7 mln uchodźców i migrantów.

Unia chce przeznaczyć na uchodźców syryjskich 6 mld euro

Wizyta da Merkel okazję bezpośredniego poznania sytuacji uchodźców syryjskich w Turcji, na których UE chce przeznaczyć zgodnie z porozumieniem zawartym 18 marca w Brukseli 6 mld euro. Ankara zgodziła się na deportację do Turcji z powrotem tych wszystkich uchodźców i migrantów, którzy po 20 marca przyjechali na greckie wyspy, i wysłanie z obozów w Turcji analogicznej liczby (ograniczonej do 72 tys.) do krajów europejskich.

Początkowo liczba łodzi z uchodźcami przybijających do greckich wysp spadła, ale co dzień i tak przybywa około 150 osób, co wskazuje, że trasa morska nie jest aż tak hermetycznie zablokowana - podała Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji.

We własnym kraju Merkel jest krytykowana za prześladowanie niemieckiego satyryka, który obraził prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Kwestia ta może pojawić się podczas wizyty, ale jej głównym tematem są stosunki Turcji z UE i wdrażanie porozumienia w sprawie migrantów.

Jak podała Komisja Europejska, wizyta ma pokazać, "w jaki sposób Turcja i UE połączą siły, by stawić czoło kryzysowi uchodźców syryjskich". KE jak dotąd wydała na różne projekty w Turcji 77 mln euro, do których wkrótce dojdzie kwota 110 mln euro.

(mal)