Ściśle prywatny charakter miało spotkania papieża Benedykta XVI z Dalajlamą - duchowym przywódcą Tybetańczyków. O dyskrecji, jaką otoczono tę audiencję, świadczy to, że nie umieszczono jej na ogłaszanej każdego dnia przez Watykan liście spotkań papieża.

Nie będzie też żadnego komunikatu biura prasowego Stolicy Apostolskiej. Nie wiadomo nawet, czy zostanie opublikowane wspólne zdjęcie papieża i Dalajlamy.

Przebywający od roku 1959 na przymusowej emigracji w Indiach Dalajlama przyjechał do Rzymu wczoraj jako gość obu izb włoskiego parlamentu.