Z powodu zbliżania się burzy tropikalnej Lee, której towarzyszą gwałtowne ulewy, władze Nowego Orleanu zarządziły obowiązkową ewakuację mieszkańców niektórych. Ponieważ nie ma w nich wałów przeciwpowodziowych, istnieje niebezpieczeństwo powodzi.

Strefa intensywnych opadów, które niesie ze sobą powoli przemieszczająca się burza, objęła już cały Nowy Orlean i Luizjanę, a także znaczną część stanu Missisipi.

Lee nadciągnął w niespełna tydzień po huraganie Irene, który na obszarze rozciągającym się od Północnej Karoliny do Maine zabił ponad 40 osób i pozbawił elektryczności miliony mieszkańców.

Według amerykańskiego Krajowego Centrum Huraganów, Lee prawdopodobnie osiągnął już swą maksymalną intensywność i niebezpieczeństwo, że przekształci się w huragan tropikalny jest niewielkie.