Francuskie służby specjalne zapobiegły planowanemu przez Czeczenów atakowi terrorystycznemu w Paryżu - ujawniły nadsekwańskie media. Według nich islamscy ekstremiści z Czeczenii chcieli strzelać do tłumu w czasie wielkich demonstracji przeciwko terroryzmowi, które półtora tygodnia temu odbyły się w Paryżu i innych miastach Francji.

Według nadsekwańskich mediów tuż przed gigantyczną paryską demonstracją, w której 11 stycznia wzięło udział kilka milionów ludzi, aresztowano 12 Czeczenów - znajdujących się pod obserwacją służb specjalnych już od wielu tygodni. W czasie podsłuchanych rozmów telefonicznych trzech z nich miało zapowiadać, że będą strzelać do tłumu. Ci trzej Rosjanie z Czeczenii usłyszeli zarzut przynależności do organizacji terrorystycznej i znajdują się w areszcie śledczym.

Pozostałych dziewięć osób nie uczestniczyło - według służb specjalnych - w planowaniu ataków terrorystycznych. Zostały one zwolnione z aresztu po przesłuchaniach, ale znajdują się pod policyjna obserwacja.

Media, które powołują się na źródła w sekcji antyterrorystycznej paryskiej prokuratury, twierdzą, że trzej Czeczeni, którzy przygotowywali atak terrorystyczny w Paryżu, nie mają powiązań z pięcioma Czeczenami, którzy aresztowani zostali kilka dni temu w rejonie Beziers na południu Francji i którzy podejrzani są o przygotowywanie krwawych gangsterskich porachunków.

(mpw)