Mniejszościowy gabinet premiera Mirka Topolanka nie dostał wotum zaufania. To pierwszy taki przypadek od momentu powstania Republiki Czeskiej w 1993 roku.

Topolanek zapowiedział, że w związku z tym niedługo poda swój rząd do dymisji. I tak u naszych południowych sąsiadów perspektywa przedterminowych wyborów staje się coraz bardziej prawdopodobna.