Ponad tysiąc anarchistów i zwolenników skrajnej lewicy starło się neonazistami w centrum Pragi. Kilkuset ekstremalnych prawicowców chciało przemaszerować przez dawną żydowską dzielnicę czeskiej stolicy w rocznicę "kryształowej nocy" - pogromu Żydów w 1938 r. Policja zatrzymała kilkudziesięciu neonazistów, którzy mieli ze sobą pałki, toporki i pistolety gazowe. Nie ma dokładnych informacji o poszkodowanych - wcześniej czeskie media podawały, że są ranni.

Pretekstem do pogromu 9 listopada 1938 roku stał się zamach dokonany przez pochodzącego z Polski Żyda Herszela Grynszpana. Zastrzelił on dwa dni wcześniej pracownika niemieckiej ambasady w Paryżu Ernsta vom Ratha, protestując w ten sposób przeciwko deportacji jego rodziców i rodzeństwa z Niemiec do Polski.

Pod wpływem przemówienia szefa propagandy Josepha Goebbelsa działacze nazistowskich organizacji NSDAP, SA i Hitlerjugend sprowokowali w nocy z 9 na 10 listopada antyżydowski pogrom.

Jak podaje niemiecki historyk Hermann Graml, podczas pogromu spalono kilkaset synagog, zdemolowano 8000 żydowskich sklepów. W zamieszkach zginęło około stu Żydów, kilkuset zostało rannych. 30 tysięcy deportowano do obozów koncentracyjnych.