Śledczy znaleźli materiały wybuchowe w palestyńskiej ambasadzie w Pradze. To w tej placówce urzędował ambasador, który 1 stycznia zmarł w wyniku eksplozji sejfu.

Wcześniej, podczas przeszukania pomieszczeń palestyńskiej ambasady po śmierci ambasadora Dżamala Muhammada Dżamala, policja znalazła w placówce 12 sztuk broni.

Strona palestyńska twierdzi, że broń to prezent otrzymany przed laty od przedstawicieli komunistycznej Czechosłowacji. Zapewnia też, że broń ta nigdy nie została użyta i cały czas była przechowywana w sejfie.

Eksperci starają się obecnie ustalić, czy broń znaleziona w palestyńskiej ambasadzie była w przeszłości użyta do działalności przestępczej. Jej testy balistyczne mogą potrwać kilka tygodni.