Prezydent Wenezueli Hugo Chavez apelował do uczestników Światowego Forum Społecznego w brazylijskim Belem, by przeszli do ofensywy wobec liberalnego kapitalizmu. Światowe Forum Społeczne musi przejść do ofensywy, ponieważ w swych pierwszych latach było bastionem oporu wobec ofensywy liberalnej - mówił Chavez, którego kraj gościł alterglobalistyczne forum w 2006 roku.

Prezydent Chavez, zagorzały wróg kapitalizmu, w Belem spotkał prezydentów czterech innych krajów Ameryki Południowej, z którymi będzie mógł przedyskutować wspólne inicjatywy przeciwko kapitalistycznemu kryzysowi. Wśród gości World Social Forum są bowiem, poza Chavezem, prezydenci Brazylii, Boliwii, Ekwadoru i Paragwaju - Luiz Inacio Lula da Silva, Evo Morales, Rafael Correa i Fernando Lugo.

Tematy dyskusji prezydentów to m.in. wpływ kryzysu ekonomicznego na ich kraje, poszukiwanie modeli rozwoju alternatywnych do rozwoju kapitalistycznego i walka z ociepleniem klimatu. Kilkudniowe spotkanie alterglobalistów w Belem na północy Brazylii ma być konkurencją dla Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. W tegorocznym forum, otwartym we wtorek, uczestniczy ok. 100 tys. ludzi. Jak zwykle zjednoczyli się pod hasłem: Inny świat jest możliwy.