Brytyjska policja musi robić więcej, by zapewnić kobietom bezpieczeństwo. To reakcja na publikacje danych, z których wynika, że w ciągu pięciu lat ataki seksualne w środkach publicznego transportu wzrosły na Wyspach dwukrotnie. Tylko w ubiegłym roku odnotowano ich prawie 1500.

Brytyjska policja musi robić więcej, by zapewnić kobietom bezpieczeństwo. To reakcja na publikacje danych, z których wynika, że w ciągu pięciu lat ataki seksualne w środkach publicznego transportu wzrosły na Wyspach dwukrotnie. Tylko w ubiegłym roku odnotowano ich prawie 1500.
Sprawcami ataków najczęściej są mężczyźni podróżujący do pracy lub wracający do domu / AA/ABACA /PAP/EPA

Większość zgłoszonych incydentów miała miejsce w godzinach szczytu, co przeczy powszechnie przyjętej opinii, że ataki seksualne na kobiety zdarzają się późną porą i dokonywane są pod wpływem alkoholu.

Opublikowanie tych danych spowodowało lawinę nowych zgłoszeń. Wiele kobiet zdecydowało się na udział w programach telewizyjnych i radiowych. Wykazując się olbrzymią odwagą osobistą i cywilną, opowiadają o swoich przeżyciach. Policja apeluje, by bez wahania zgłaszać przepadki napaści seksualnych! 

Organizacje działające na rzecz pokrzywdzonych kobiet sugerują, że liczba rejestrowanych przypadków molestowania seksualnego w miejscach publicznych może być rezultatem prowadzonej od lat kampanii, mającej na celu uświadomienie całego społeczeństwa o istniejących zagrożeniach. Sprawcami ataków najczęściej są mężczyźni podróżujący do pracy lub wracający do domu; działają w tłumie, w przekonaniu, że nie zostaną zauważeni i uda im się uniknąć odpowiedzialności.

(j.)