Francuscy piloci pomogą amerykańskim żołnierzom w walce z talibami w Afganistanie. To kolejna oznaka zbliżenia między Paryżem a Waszyngtonem.

Dziennik "Le Figaro" informuje, że francuskie samoloty bojowe typu Mirage przeniosą się z francuskiej bazy wojskowej w Tadżykistanie do bazy w Kandaharze na południu Afganistanu.

Tym samym staną się częścią arsenału sił koalicji w tym kraju.

Dzięki temu będą mogły też zwiększyć liczbę patroli powietrznych nad południowym Afganistanem, gdzie najwięcej problemów sprawiają talibowie. "Le Figaro" podkreśla, że to kolejny krok w stronę zapowiadanej przez prezydenta Nicolasa Sarkozy'ego poprawy stosunków francusko-amerykańskich.

Francja wysłać ma również do Afganistanu 150 dodatkowych instruktorów wojskowych, a piloci francuskich samolotów bojowych typu Rafale odbywają już ćwiczenia wojskowe na pokładach amerykańskich lotniskowców.