Co najmniej 20 osób zginęło, a 25 zostało rannych w wypadku autokaru w meksykańskim stanie Veracruz. Pojazd wiozący amatorską drużynę piłki nożnej spadł z mostu i stoczył się do głębokiego wąwozu.

Co najmniej 20 osób zginęło, a 25 zostało rannych w wypadku autokaru w meksykańskim stanie Veracruz. Pojazd wiozący amatorską drużynę piłki nożnej spadł z mostu i stoczył się do głębokiego wąwozu.
Zdjęcie z miejsca wypadku /CIVIL PROTECTION VERACRUZ/HANDOUT /PAP/EPA

Do wypadku doszło rano w miejscowości Atoyac, w pobliżu miasta Cordoba. Autokar wiózł ekipę piłkarską z miasta Camaron de Tejeda do Cordoby, gdzie miał zostać rozegrany mecz. W pojeździe znajdowało się 45 osób.

Według wstępnych ustaleń policji, autobus jechał ze zbyt dużą prędkością i kierowca stracił nad nim kontrolę kiedy pojazd uderzył w poprzeczną belkę ograniczającą prędkość (tzw. "leżącego policjanta"). Autobus spadł z mostu do wąwozu o głębokości ponad 30 metrów.

Prezydent Meksyku Enrique Pena Nieto przekazał kondolencje rodzinom ofiar.

(mal)