Co najmniej 10 osób zginęło w zamachu bombowym na demonstrantów w centrum miasta Lahaur w północno-wschodnim Pakistanie. Do ataku przyznało się ugrupowanie talibów.

Według mediów do eksplozji doszło w tłumie protestujących aptekarzy i producentów leków. Dziennik "Dawn" poinformował, że poza zabitymi 40 osób zostało rannych.

Najwyraźniej był to zamach samobójczy, ale policja wciąż prowadzi dochodzenie w celu dokładnego ustalenia jego okoliczności - powiedział rzecznik policji Pendżabu, Nayab Haider.

Do przeprowadzenia zamachu przyznało się ugrupowanie pakistańskich talibów Dżamaat-ur-Ahrar (Stowarzyszenie Wolnych). Rzecznik organizacji zatelefonował do agencji Reutera przyznając się do ataku.

27 marca 2016 roku w zamachu bombowym w jednym z parków w Lahaurze zginęły co najmniej 72 osoby, w większości kobiety i dzieci. Do dokonania tego zamachu przyznało się również Dżamaat-ur-Ahrar.

(az)