Jednorazowa świąteczna premia w wysokości do tysiąca euro dla najmniej zarabiających pracowników, natychmiastowe zlikwidowanie podatku lokatorskiego i zniesienie opodatkowania godzin nadliczbowych - takie obietnice ma złożyć - według przecieków do mediów - prezydent Emmanuel Macron w wieczornym przemówieniu do narodu w celu położenia kresu fali protestów "żółtych kamizelek".

Paryscy komentatorzy podkreślają, że nie ma pewności, że te obietnice zadowolą protestujących. Zwolniona od podatku premia w wysokości do tysiąca euro może oczywiście być dla wielu pracowników miłym prezentem pod choinkę, ale kłopot polega na tym, że to premia jednorazowa i radość może być krótkotrwała. Zlikwidowanie podatku lokatorskiego oraz opodatkowania godzin nadliczbowych było zapowiadane przez prezydenta Macrona już wcześniej - nie chodzi więc o nowe obietnice.

Żądamy przede wszystkim podwyżek najniższych płac, emerytur i rent inwalidzkich - chcemy też większego wsparcia finansowego dla ubogich studentów - wyjaśnia jeden z przedstawicieli ruchu żółtych kamizelek!

Opracowanie: