Hillary Clinton opowiada o kulisach pracy amerykańskiej administracji rządowej. Była sekretarz stanu opisuje swoje relacje z Barackiem Obamą, który w 2008 pokonał ją w wyścigu o nominację Partii Demokratycznej na prezydenta USA. Te i inne wątki pojawią się w jej książce "Trudne wybory", która swoją premierę będzie miała 10 czerwca.

Była szefowa amerykańskiej dyplomacji w swoim pamiętniku opowiada o kulisach pracy amerykańskiej administracji rządowej. Opisuje swoją zaskakującą współpracę i przyjaźń z Barackiem Obamą. Po przegranej w 2008 roku przełknęła gorycz porażki i była gotowa na nowe polityczne wyzwania. Okazja nadarzyła się bardzo szybko. Ciekawą propozycję miał dla niej właśnie były partyjny rywal, a zarazem ówczesny prezydent, który zaproponował jej fotel sekretarza stanu. Tak zaczęła się jej kariera w teamie Obamy. Hillary nie spodziewała się, że kiedykolwiek do niego dołączy.

Rządzenie wymaga podejmowania trudnych decyzji - pisze Clinton w swojej książce, nawiązując do decyzji Obamy o wysłaniu Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych na misję znalezienia Osamy Bin Ladena. Obama stanął przed bardzo trudnym wyborem. Jego doradcy byli podzieleni. Amerykański wywiad przekonywał do działań, ale istniały poważne wątpliwości. Ryzyko porażki było zniechęcające - pisze Clinton.

Była sekretarz stanu nie chce, by jej książka była odbierana jako opera mydlana dla wyznawców Waszyngtonu, ale jako lektura dla Amerykanów i ludzi na całym świecie, którzy próbują zrozumieć i nadążyć za ciągle zmieniający się światem. To książka dla tych, którzy chcą dowiedzieć się, dlaczego pewni liderzy i nacje mogą współpracować, a dlaczego czasem nie mogą się porozumieć, oraz jak decyzje podejmowane na szczytach władzy wpływają na życie wszystkich.

Tytuł książki - "Trudne wybory" - ponoć najlepiej oddaje jej doświadczenia z pracy na najwyższym szczeblu międzynarodowej dyplomacji oraz przemyślenia na temat amerykańskiego przywództwa w XXI wieku.

Nie wiadomo, czy i kiedy książka pojawi się w Polsce. 

źródło washingtonpost.com (kk)