W komorze podwozia amerykańskiego samolotu wojskowego odkryto ciało chłopca. Jak poinformował rzecznik Pentagonu John Kirby, samolot przyleciał z Afryki. Maszyna wylądowała w bazie lotniczej w niemieckim Ramstein.

Pentagon wszczął śledztwo, które ma wyjaśnić, jak chłopcu, prawdopodobnie Afrykańczykowi, udało się ukryć w podwoziu samolotu.

Kirby nie chciał powiedzieć, z jakiego kraju amerykańska maszyna przyleciała, wskazał jedynie na słabe standardy bezpieczeństwa na lotniskach w Afryce. Według telewizji CNN, samolot miał międzylądowania w Senegalu, Mali, Czadzie, Tunezji i we Włoszech.

Chłopiec prawdopodobnie chciał dostać się do któregoś z bogatych krajów zachodnich, ale podczas podróży w komorze podwozia zmarł na skutek wychłodzenia organizmu.

(abs)