"Najbardziej prawdopodobną przyczyną wypadku polskiego autokaru było zaśnięcie kierowy" - przekazała chorwacka telewizja publiczna HRT. W wypadku zginęło 12 osób, jest wielu rannych. Na miejscu zdarzenia są przedstawiciele chorwackiego rządu, a także polscy dyplomaci.

NAJNOWSZE INFORMACJE WS. TRAGICZNEGO WYPADKU W CHORWACJI ZNAJDZIECIE W NASZEJ RELACJI MINUTA PO MINUCIE>>>

Do tragedii doszło nad ranem na autostradzie A4 na północ od Zagrzebia - między miejscowościami Jarek Bisaški i Podvorec. Jak powiedział agencji AFP rzecznik chorwackiej policji Marko Muric, "autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie".

Autokar, który wyruszył wczoraj z Częstochowy, miał dotrzeć z pielgrzymką organizowaną przez biuro podróży "U Brata Józefa" Medjugorie, znanego ośrodka maryjnego w Bośni i Hercegowinie.

Wśród uczestników były osoby z okolic Sokołowa, Konina i Jedlni - poinformował rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Jak dodał, w autokarze "było 42 pielgrzymów i dwóch kierowców".

12 ofiar, wielu rannych

Na początku informowano o 11 ofiarach śmiertelnych. Później przekazano informację o kolejnej ofierze, która zmarła w szpitalu.

32 osoby zostały ranne, 19 z nich jest w ciężkim stanie, 13 jest lekko rannych - przekazał minister zdrowia Chorwacji Vili Berosz. Dodał, że niektórzy z rannych są operowani. Ofiary wypadku leczone są w szpitalach w Varażdinie i Czakovcu oraz trzech klinikach w Zagrzebiu.

Ministerstwo o stanie technicznym pojazdu

Na polecenie Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry w sprawie wypadku rozpoczęto śledztwo. 

Ministerstwo Infrastruktury w popołudniowym komunikacie przekazało, że pojazd, który uległ wypadkowi był zarejestrowany w Polsce i posiadał wszystkie wymagane przeglądy.

"Badanie techniczne zostało wykonane w czerwcu br. i było ważne do 13 grudnia 2022 r. Autokar został wyprodukowany w 2011 roku" - czytamy w komunikacie resortu.

"Więcej informacji na temat przebiegu wypadku będzie można uzyskać po analizie urządzeń rejestrujących obecnych w autobusie" - podkreślono.

Specjalna infolinia

Polskie służby konsularne są na miejscu i udzielają niezbędnej pomocy. Do Chorwacji na polecenie premiera Mateusza Morawieckiego i szefa MSZ Zbigniewa Raua udali się także minister zdrowia Adam Niedzielski oraz wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz, a także medycy i psychologowie z Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej.

Ambasada RP w Zagrzebiu uruchomiła infolinię + 385 148 99 414, pod którą członkowie rodzin ofiar wypadku autokaru w Chorwacji mogą uzyskać informacje.