Wyjątkowy chiński zwój z XVIII wieku został sprzedany na aukcji w Tuluzie za ponad 22 mln euro. Malowidło przedstawia manewry wojsk cesarskich z czasów cesarza Qianglonga (1736-1795). To rekordowa cena za dzieło sztuki azjatyckiej we Francji.

Zwój, malowany tuszem i gwaszem, z ok. 1748 roku, ma 69 cm szerokości. Długi jest na 24 metry. Przedstawia ponad 9 tysięcy postaci żołnierzy w hełmach i zbrojach, ustawionych w szyku bitewnym. Zachował się w doskonałym stanie.

Zwój sprzedany w Tuluzie na aukcji Marca Labarde'a jest czwartym z serii powstałej z okazji pierwszego przeglądu wojsk przez cesarza w 1739 roku na początku jego panowania. W czasach Qianglonga przechowywano je w Pałacu Szacunku i Blasku Cnót Cywilnych. Drugi z tych zwojów znajduje się obecnie w muzeum w Pekinie, trzeci, sprzedany na aukcji Sotheby's w Hongkongu jesienią 2008 roku, kupił prywaty kolekcjoner za 6,17 mln euro. Czwarty uległ zniszczeniu.

Sprzedano również XVIII-wieczną pieczęć z jadeitu za 12,4 mln euro, co również jest rekordem cenowym za cenione przez kolekcjonerów pieczęcie cesarskie. Dwie inne chińskie pieczęcie zostały sprzedane w 2008 za 5,5 mln euro i 3,3 mln euro w 2010 roku. Nabywcy zwoju i pieczęci pozostają anonimowi.

Uzyskane w Tuluzie ceny są tak wysokie również ze względu na sławę otaczającą cesarza Qianglonga, współczesnego królowi Ludwikowi XV i XVI. Qianglong słynął też ze swego wykształcenia, kaligrafii i napisania 40 tysięcy wierszy.