Chiński milioner, znany z ekscentrycznych gestów, wyprawił lunch dla 250 bezdomnych w restauracji w nowojorskim Central Parku. Chen Guangbiao, magnat recyklingu, chce zmienić stereotypowy obraz chińskich bogaczy wydających na luksusy.

Na lunch złożony z tuńczyka zapiekanego w sezamie, fileta wołowego i jagód ze śmietaną do restauracji The Loeb Boathouse nad jeziorem w Central Parku przyszło około 250 mieszkańców, głównie mężczyźni z noclegowni na Manhattanie. Obsługiwało ich ponad 30 kelnerów ochotników w zielonych uniformach podobnych do dawnych mundurów chińskiej armii z logo "w służbie ludowi".

Chen obiecał również wpłacić na cele dobroczynne 300 dolarów od każdego gościa.

Nie urodziłem się w bogatej rodzinie czy rodzinie urzędnika rządowego. Kiedy miałem cztery lata, mój brat i siostra zmarli z głodu, tak więc swój sukces osiągnąłem dzięki wierze w siebie, automotywacji i ciężkiej pracy - powiedział Chen w wywiadzie dla "CBS This Morning."

Jego majątek ocenia się na 750 mln dolarów. Ale jego ambicje sięgają poza filantropię. Na przełomie lat 2013/14 46-letni biznesmen chciał kupić "New York Timesa", lecz prezes "NYT" Arthur Sulzberger Junior powiedział, że gazeta nie jest na sprzedaż. Wówczas w styczniu Chen zaczął przymierzać się do kupna "Wall Street Journal".

(j.)